Kto naprawdę zarabia na turystyce w Karkonoszach?

Artykuł opublikowany na Onet.pl pt. “Tak naprawdę zarabiają Polacy. Rośnie nam trzecie zagłębie bogactwa” pokazuje, że nie każdy w Polsce korzysta finansowo z napływu turystów.

Według Business Insider Polska (źródło: GUS, dane za marzec 2025) w powiecie karkonoskim najniższe mediany zarobków brutto mają… Szklarska Poręba (6 013 zł) i Karpacz (6 113,4 zł).

Mimo luksusowych hoteli, tłumów na deptaku i kolejek do wyciągów, mediana wynagrodzeń mieszkańców pozostaje skromna. Dlaczego? Część przychodów z turystyki ucieka poza gminę – trafia do właścicieli firm z innych miast, inwestorów wynajmujących apartamenty czy właścicieli hoteli, którzy nie zawsze mieszkają lokalnie. Efekt? Miasto żyje z turystyki, ale portfele mieszkańców pozostają lekkie.

Tymczasem Kowary, choć turystycznie mniej znane, wyraźnie „wygrywają” pod względem zarobków – mediana brutto wynosi tu 6 404,9 zł. Mieszkańcy korzystają z bardziej stabilnych źródeł dochodu, a życie jest spokojniejsze i mniej sezonowe.

Turystyka w górskich kurortach okazuje się więc złudnym sukcesem finansowym. Karpacz i Szklarska Poręba przyciągają tłumy i zachwycają turystów, ale realnie niewiele z tego trafia do kieszeni lokalnych mieszkańców. Kowary pokazują, że czasem spokojniejsze miasta oferują więcej: stabilne zarobki, niższe koszty życia i mniej sezonowego chaosu.

Oczywiście inną sprawą są przychody samego miasta – szczególnie z powierzchni przeznaczonej na prowadzenie działalności gospodarczej, gdzie lokalne samorządy mogą korzystać z podatków i opłat związanych z turystyką. To jednak nie zawsze przekłada się bezpośrednio na zasobniejsze portfele mieszkańców.

Przejdź do treści